Tak to ona, najlepsza bezjajecznica. Bez jajek, bez tofu, ze smakiem.
Po pierwsze - zainwestujcie w mąkę z ciecierzycy. W niektórych marketach można ją znaleźć przy zwykłych mąkach do pieczenia. Cena za 1 kg to około 12 zł. Ale stworzycie z niej conajmniej kilkanaście takich śniadań, a przyda Wam się jeszcze do wielu innych przepisów.
SKŁADNIKI:
1 i 1/2 szklanka wody
1/2 szklanki mąki z ciecierzycy
1/2 łyżeczki czarnej soli kala namak
1/2 łyżeczki soli himalajskiej
1/4 łyżeczki kurkumy
1 łyżka margaryny
cebula
tłuszcz do smażenia
sól i pieprz
Z tego przepisu powstaje 1 porcja bezjajecznicy (odpowiednik z 3 jajek)
Czas przygotowania: 10 minut
- Pokrojoną w kostkę cebulę i/lub Wasze ulubione dodatki do (bez)jajecznicy podsmażamy na patelni z margaryną do uzyskania miękkości. Wyłączamy gaz pod patelnią.
- W nieprzywierającym garnku łączymy ze sobą mąkę z ciecierzycy i szklankę wody. Mieszamy dokładnie, żeby uniknąć grudek.
- Dodajemy pozostałe pół szklanki wody oraz przyprawy. Całość doprowadzamy do zagotowania cały czas mieszając(w przeciwnym razie masa może zacząć się przypalać). Gdy tylko masa zgęstnieje i pojawią się bąbelki, ściągamy z ognia.
- Na patelnie z naszymi dodatkami dodajemy jeszcze odrobinę tłuszczu, podgrzewamy i wrzucamy połowę naszej bezjajecznej masy. Pozwalamy masie lekko się ściąć mieszając możliwie jak najrzadziej.
- Dodajemy drugą połowę masy. Smażymy na patelni mieszając co jakiś czas przez około 4 minuty lub dłużej do uzyskania ulubionej konsystencji. Dodajcie tyle soli i pieprzu co lubicie.
WAŻNE
Jeśli lubicie naprawdę ściętą 'jajecznice' dajcie jej czas na patelni, dodajcie odrobinę więcej tłuszczu. Po przełożeniu jej na talerz pozwólcie jej odleżeć 1-2 minuty, dzięki temu konsystencja będzie bardziej zwarta jak na zdjęciach poniżej niż kremowa.
Tym razem przedpremierowo przepis przetestowała dla mnie Klaudia i dzięki niej udało się stworzyć trochę więcej wskazówek co do procesu przygotowania.
Zapewniam Was, że to śniadanie doskonałe, które pokocha się ze świeżym pieczywem i Waszymi ulubionymi dodatkami.
Jeśli lubicie naprawdę ściętą 'jajecznice' dajcie jej czas na patelni, dodajcie odrobinę więcej tłuszczu. Po przełożeniu jej na talerz pozwólcie jej odleżeć 1-2 minuty, dzięki temu konsystencja będzie bardziej zwarta jak na zdjęciach poniżej niż kremowa.
Tym razem przedpremierowo przepis przetestowała dla mnie Klaudia i dzięki niej udało się stworzyć trochę więcej wskazówek co do procesu przygotowania.
Zapewniam Was, że to śniadanie doskonałe, które pokocha się ze świeżym pieczywem i Waszymi ulubionymi dodatkami.
Wpadajcie też na Instagrama!
Jestem w SZOKU, to NAPRAWDE smakuje jak JAJECZNICA
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ten przepis, bo tofucznica trochę się u nas przejadła ;)
OdpowiedzUsuńZrobiłam wyszło s u p e r. Dałam więcej czarnej soli żeby było bardziej jajkowe
OdpowiedzUsuńNie wiem jakim cudem wychodzi wam konsystencja jajecznicy. Trzymałam "jejecznicę" na patelny chyba z 15 minut i cały czas była papka, a na dnie patelni osadzała się mąka z której odparowywała woda.
OdpowiedzUsuńCześć, przyczyn może być kilka :) jedną z nich może być zbyt mała ilość tłuszczu na patelni. Drugą to, że mąka mogła się nie do końca zagotować lub sama mąka była jakaś trefna :( być może też było "zbyt często" mieszane. Ewentualnie różniły się nam proporcje mąki lub jakiś problem z patelnią :(
UsuńNa odległość ciężko mi powiedzieć. W takich sytuacjach polecam: zdjąć "papkę" z gazu i dać temu odpocząć na kilkanaście minut, zetnie się. Wtedy widelcem to "pokroić" i z powrotem podgrzać dodając tłuszczu 😊
Potwierdzam działa. Odłożyłem na troche i znowu podsmazylem jest jak jajka
OdpowiedzUsuńA da radę z mąki kukurydzianej zamiast ciecierzycowej?
OdpowiedzUsuńNiestety nie otrzymamy takiej konsystencji :(
UsuńAlbo mi nie wyszło, albo wyszło, ale efekt według mnie jest średni. Postępowałam zgodnie z przepisem, część ponownie podsmażyłam tak jak pisałaś w komentarzu, żeby się przekonać, czy będzie lepiej. Może nagrasz wideo/pokażesz jak robisz na insta? Bo przepis wydaje się fajny, a na nagraniu lepiej widać konsystecję, podsmażanie itd. :)
OdpowiedzUsuńCześć! To super pomysł :) postaram się nagrać taką relację w przyszłym tygodniu i dodać do wyróżnionych. Pokażę Wam jak osiągnąć taką konsystencję krok po kroku.
UsuńDziękuję! Zaobserwowałam, będę czekać :)
UsuńPrzegapiłam czy jeszcze nie ma? :(
Usuń