Nie ma na tym świecie słów, które opiszą jak bardzo kocham ciasto drożdowe, drożdżówki, ciasto na pizzę, calzone i w zasadzie wszystko co na bazie drożdży.
Mogę Was zapewnić, że ten przepis Was nie zawiedzie i z chęcią będziecie do nich wracać również z innymi nadzieniami.
Moja wersja jest bezcukrowa, ale sprawdzi się z każdym słodzikiem jaki macie w domu. Polecam jednak spróbować oryginału.SKŁADNIKI:
25g świeżych drożdży
1/2 szklanki ciepłej wody
2 łyżki syropu klonowego (lub z agawy, ewentualnie cukru)
3 szklanki mąki pszennej tortowej
2 łyżki oleju rzepakowego
ulubione owoce
Budyń malinowy:
1 puszka mleczka kokosowego
2 łyżki skrobi ziemniaczanej
2 łyżki syropu klonowego
1/4 szklanki syropu malinowego (lub więcej jeśli chce się mocno różowy kolor)
odrobina wody
Kruszonka:
1 łyżka oleju kokosowego
1 łyżka syropu klonowego
4 łyżki mąki pszennej
Z porcji powstaje: 8-10 drożdżówek
Czas przygotowania: 1 godz + 10 min pieczenia
- Drożdże, ciepłą wodę oraz syrop klonowy mieszamy na dnie wysokiej miski. Odstawiamy na 10 minut.
- Dodajemy 3 szklanki mąki i olej. Mieszamy składniki i formujemy ciasto. Wyrabiamy przez chwilę dłońmi. Ciasto powinno być lekko lepiące.
- Odstawiamy ciasto na 30 minut w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Miskę przykrywamy szmatką.
- Gdy ciasto wyrośnie, dzielimy je na równe części i tworzymy z niego łódeczki (jak na zdjęciu)
- Odkładamy na kolejne 30 minut pod przykryciem. W tym czasie przygotowujemy budyń i kruszonkę.
- Środek drożdżówek wypełniamy budyniem, dodajemy owoce i posypujemy kruszonką.
- Pieczemy przez 10-12 min w piekarniku nagrzanym do 170° w termoobiegu.
Malinowy budyń
- Mleczko kokosowe zagotowujemy w garnuszku.
- Do kubka wsypujemy skrobię ziemniaczaną i zalewamy ją odrobiną wody, tak aby przykryła mąkę. Mieszamy dokładnie i dodajemy do gotującego się mleczka.
- Dodajemy pozostałe składniki cały czas mieszając. Gotujemy na małym ogniu około 3 minuty.
Kruszonka
- Łączymy ze sobą po łyżce każdego ze składników i ugniatamy je do konsystencji margaryny.
- Dodajemy pozostałe 3 łyżki mąki i mieszamy.
- Odstawiamy do lodówki na przynajmniej 15 minut.
Drożdżówki super sprawdzą się solo z samymi owocami - w takiej formie wcina je moja 10 letnia siostra. Można też nadziać je dżemem, domową nutellą, wszelkimi serkami z nerkowców.
Testujcie różne wariacje, drożdże są po to, żeby je kochać. Tylko i wyłącznie.
A jakie są Wasze ulubione owoce do drożdżówek?
Robię z truskawkami:D
OdpowiedzUsuńZ truskawkami też pysznie!
UsuńIch smaku nie da się zapomnieć ;) Takich nie kupi się w cukierni!
OdpowiedzUsuń