wtorek, 2 lipca 2019

PIECZONE SAMOSY WEGAŃSKIE

Uwielbiam smażone samosy z tradycyjnym (roślinnym) ziemniaczanym farszem. Ale czasem mam też ochotę na coś innego, orientalnego i smacznego. Wtedy robię zielone samosy pieczone i cieszę ich smakiem równie mocno co klasycznych.

W przypadku samos, tak jak w przypadku każdego innego dania indyjskiego, bardzo ważne są przyprawy. Dlatego ich lista jest dość długa, ale efekt końcowy jest tego wart.

Naszukałam się trochę o tradycyjnym cieście do samos. Przejrzałam komentarze ludzi z Indii i w zasadzie nie znalazłam jednoznacznej odpowiedzi. Niektórzy twierdzą, że robi się je z masłem i na śmietanie. Jeszcze inni upierają się przy mleku i oleju. A gdzieś w samym środku znajdziemy tych, którzy twierdzą, że ciasto zawsze robili wegańskie, czyli na oleju i wodzie.

U mnie najlepiej sprawdziła się mieszanka mleko roślinne + olej. Nadaje kruchości i delikatności przy formowaniu. Dodatkowe informacje, które mogą się przydać:

  • mleko roślinne (u mnie owsiane) powinno być dobrze schłodzone, dzięki temu ciasto będzie od razu sprężyste i nie będzie musiało odczekiwać w lodówce
  • przesiej mąkę, to serio serio zrobi różnice
SKŁADNIKI:

Ciasto:

3 szklanki mąki pszennej (360g)
1/2 szklanki schłodzonego mleka roślinnego (120ml)
4 łyżki oleju rzepakowego lub słonecznikowego
1/2 łyżeczki soli

Farsz:

1 mały brokuł (ok. 300g)
1 puszka ciecierzycy (400g - 240g po odsączeniu)
100g szpinaku
1/2 szklanki wody (125ml)
1 mała cebula
kawałek imbiru (ok. 2cm)
1 łyżka koncentratu pomidorowego
1 łyżeczka syropu z agawy lub dowolnego słodzika


1 łyżeczka papryki słodkiej
1/2 łyżeczki kurkumy
1/2 łyżeczki kminku mielonego
1/2 łyżeczki czosnku granulowanego
1/4 łyżeczki imbiru (w proszku)
1/4 łyżeczki cynamonu
1/4 łyżeczki przyprawy garam masala + 1 dodatkowa łyżeczka
1/4 łyżeczki curry
sól

Z tej porcji powstaje około 10-15 samos
Czas przygotowania: 20 minut + 15 minut pieczenia

  1. Mąkę przesiewamy do miski razem z solą. Dodajemy olej i mieszamy przy pomocy łyżki. Gdy powstaną grudki powoli dodajemy chłodne mleko, mieszając i formując ciasto.
  2. Ciasto ugniatamy i dzielimy na dwie części. Odkładamy i przygotowujemy farsz.
  3. Cebulkę oraz imbir drobno siekamy. Podsmażamy na patelni z odrobiną tłuszczu. Dodajemy wszystkie przyprawy z wyjątkiem soli.
  4. Gdy cebulka się zeszkli dodajemy brokuł i ciecierzyce. Wodę mieszamy z koncentratem i dodajemy na patelnie. Całość dusimy kilka minut pod przykryciem, aż brokuł zmięknie. Na końcu dodajemy szpinak, dodatkowe garam masala, sól i syrop. 
  5. Ciasto rozwałkowujemy i przy pomocy miseczki wykrawamy kółka. Każde kółko dodatkowo wałkujemy, tak aby powstał owal. Farsz układamy na jednym końcu. Zamykamy (jak pierogi) i formujemy trójkąt. Powtarzamy z każdą samosą.
  6. Całość pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180° z termoobiegiem przez 12-15 minut.
Ja uwielbiam samosy z borówką, żurawiną lub chutneyem z mango. W momentach desperacji uwielbiam też z wegańskim majonezem. 

To tyle na dziś.
Buziaki.

1 komentarz: