poniedziałek, 24 czerwca 2019

CZY WEGAŃSKIE "TWIXY" URATUJĄ ŚWIAT? #VEGANCHALLENGEPL


Czy wegańskie "Twixy" uratują świat? 
W zasadzie... mają duży potencjał.

Być może znalazłeś się tutaj przypadkiem i zastanawiasz się dlaczego w ogóle zadaję "tak głupie pytanie". Może nie wiesz nic o roślinnym odżywianiu czy wegańskim stylu życia. Ale spokojnie, wszystko Ci wyjaśnię. Jeśli kliknąłeś tutaj celowo, wiesz czym jest weganizm to ten tekst jest także dla Ciebie. W zasadzie ten tekst jest dla nas wszystkich.


Zacznijmy od początku

Dieta roślinna. Trawa, kamienie, zbieranie łodyg na łąkach... A nie, chwila. 
Przecież to pyszne zupy, aromatyczne curry, nietuzinkowe makarony, różne gulasze, roślinne burgery, zupełnie inna pizza, foccacia, różnorodne hummusy, orientalne falafele i w zasadzie mogłabym wymienianiu poświęcić cały ten post :) to nic złego, że myślisz (jeśli nie znasz tej diety) lub ludzie mówią Ci (jak jesteś na tej diecie), że "Weganie nic nie jedzą, ja bym tak nie mógł". 
Każdy z nas od małego przyzwyczajany jest do sposobu jedzenia. Zależne jest to od miejsca na świecie w którym mieszkamy, często też religii w której zostaliśmy wychowani.

Instrukcja obsługi rozmowy o weganizmie

Nie jesteś weganinem: zanim skrytykujesz weganizm zastanów się czy
  • masz wystarczającą wiedzę w tym temacie (to polecam w każdej dyskusji)
  • uderza to w Ciebie personalnie
  • przekonania innych osób, które chcą zrobić coś dobrego, naprawdę wymagają ostrych słów?
Jesteś weganinem: zanim wyrzucisz żale zastanów się czy
  • dobierasz dobrze ton, pretensjonalność nikogo nie przekona
  • dajesz dobry i pozytywny przykład
  • pamiętasz, że wypowiadane przez Ciebie słowa często odbierane są jako stanowisko wszystkich wegan

Co z tym ratowaniem świata?

Okej, oczywistą oczywistością jest kwestia ratowania zwierząt, ale nie jest ona jedyną. Zacznijmy jednak od nich. Jak to się ma do świata realnego?

Głównym założeniem idei weganizmu i tego dlaczego faktycznie weganie ratują zwierzęta jest aspekt ekonomiczny. Czyli przykładowo:

Mniej ludzi kupuje mięso - mniej mięsa jest produkowane - mniej zwierząt jest zabijane

Bardzo ważnym aspektem jest pamiętanie, że weganie dążą do zmniejszenia cierpienia zwierząt. Zanim zaczniemy zastanawiać się nad "skórzanymi fotelami w samolocie" lub innymi hipotetycznymi zagadnieniami musimy pamiętać, że na tym etapie eliminacja jest niemożliwa, ale nie oznacza to, że usprawiedliwia to bezczynność.

Obecnie szacuje się, że statystyczny weganin ratuje każdego dnia:

  • życie 1 zwierzęcia
  • ok. 3,25 m² lasu
  • oszczędza 20kg ziaren i zbóż i 4164 litry wody*

Tym sposobem przeszliśmy płynnie do aspektu ratowania środowiska. Słuchajcie, problem polega na tym, że mamy tylko jedną planetę. I o tę jedną planetę powinniśmy zadbać. Jeśli jesteście zainteresowani tym tematem w większym stopniu polecam zapoznać się z tematyką less waste/zero waste. My skupimy się na diecie roślinnej. 

Chcę ratować świat

Małe kroczki.
Nie musisz od razu rzucać się na głęboką wodę! Możesz spróbować jeść kilka roślinnych obiadów w tygodniu. Możesz też zrobić wegańskie Twixy. Co jest ważne?

Białko*
Potrzebne jest Ci około 1-2g białka na 1kg masy ciała (dziennie). 
Roślinne źródła: soja, soczewica, fasola, ciecierzyca, komosa ryżowa, owies, sezam i inne :)

Wapń*
Zapotrzebowanie na dzień zależne jest od Twojego wieku, przez większość Twojego życia jest to 1000mg
Roślinne źródła: tofu, soja, szpinak, chia, pomarańcza, batat, brokuł i inne :)

Żelazo*
Zapotrzebowanie również zależne jest od Twojego wieku i płci. Dla większości moich czytelników, czyli grupy wiekowej 19-50 lat jest to 18mg u kobiet i 8mg u mężczyzn.
Roślinne źródła: soja, zielona soczewica, ciecierzyca, groszek, pieczarki, dynia i inne :)

W przypadku żelaza należy pamiętać, że najlepiej wchłania się w towarzystwie witaminy C.

*dane pochodzą z książki Simple Happy Kitchen autorstwa Miki Mottes, opracowanej na podstawie ponad 50 publikacji i badań naukowych

Vegan Challenge Polska

Na sam koniec, jeśli znacie już wszystkie ważne informacje, chciałam Was zapoznać z czymś, co może pomóc Wam w roślinnej drodze. Otwarte klatki rozpoczynają kampanię o nazwie - Vegan Challenge. Znana na całym świecie inicjatywa roślinna.

O co w tym chodzi? 
Zapisujecie się do wyzwania, a z początkiem lipca przez 22 dni otrzymujecie wyzwania związane z weganizmem. Są to jadłospisy, linki do artykułów i różne porady od mentorów zakorzenionych już w diecie roślinnej.

Dla kogo?
Dla każdego, kto chciałby spróbować. Kto myśli, że nie da rady, że dieta roślinna jest nudna. Dla Ciebie :)

Co z tego wyciągniecie?
Nowe doświadczenie i własne wnioski. Zobaczycie jasną i pozytywną stronę weganizmu. Nauczycie się jak prosty, tani i przyjemny może być weganizm.

Gdzie się zapisać?
Więcej szczegółów i formularz do zapisów znajdziecie pod poniższym linkiem. Nie czekajcie, zapiszcie się. To nic nie kosztuje, to tylko 22 dni, które mogą zmienić Wasze życie.

<VEGAN CHALLENGE ZAPISY>

SKŁADNIKI:

Spód:
2 i 1/2 szklanki mąki owsianej
1/2 szklanki (niestopionego) oleju kokosowego
1/2 szklanki syropu z agawy/klonowego

Karmel:
1/2 szklanki masła orzechowego
1/2 szklanki syropu z agawy/klonowego

Polewa:
400g czekolady gorzkiej 70%

Z tej porcji powstaje 12 batoników
Czas przygotowania: 1 godzina 30 minut

  1. Olej kokosowy topimy. Łączymy w misce z mąką owsianą i syropem z agawy. Ugniatamy do uzyskania konsystencji lepkiego ciasta.
  2. Wykładamy ciastem blaszkę do pieczenia(wyłożoną papierem) lub silikonową formę na batony. Pieczemy w temperaturze 180° przez 12 minut. Studzimy.
  3. Masło orzechowe i syrop podgrzewamy w garnuszku, cały czas mieszając aż powstanie karmel. Karmelem smarujemy wystudzone ciastko.
  4. Wkładamy do zamrażalnika na 30-45 minut.
  5. Czekoladę topimy w kąpieli wodnej** lub w mikrofalówce w cyklach 30 sekundowych, mieszając po każdym z nich.
  6. Ciastko wyciągamy z zamrażalnika. Jeśli piekliśmy je na blaszce, na tym etapie kroimy je na mniejsze batony. Każdy batonik zanurzamy na widelcu w czekoladzie, a drugą ręką (np. przy pomocy łyżki) smarujemy wierzch batonika. Wykładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Powtarzamy czynność z każdym batonem.
  7. Batony umieszczamy w zamrażalniku na kolejne 30 minut. Przechowujemy w lodówce.
**Kąpiel wodną wykonujemy gotując wodę w garnku, przykrywając go miską. W misce umieszczamy czekoladę i dajemy jej się roztopić mieszając co jakiś czas.
Więcej na ten temat opowiadam na moim Instagramie, na którego serdecznie Was zapraszam, bo jest mnie tam po prostu więcej :)
A Ty, myślisz że wegański Twix uratuje świat?

Buziaki


1 komentarz: